Natomiast są bardzo smaczne. Tak smaczne, że osoba, która na hasło "ciastka krucho-drożdżowe" wzdryga się z miejsca i mówi, że nie lubi, po upieczeniu sięgnąwszy po jedno, natychmiast zmienia zdanie i zmiata cały talerz zanim się obejrzę. Tak, mowa o moim chłopinie, który w kwestii obcych ciast i wypieków jest standardowo sceptyczny, a potem tak uroczo zmienia zdanie, ukradkiem wyjadając wypiek do ostatka, gdy myśli, że nie widzę.
Tyle, że potem już nie powie, że nie lubi:)
Osobisty sukces w sumie.
Patrząc jednak na te ciastka, nie ma tu nic do nielubienia. Ciasto zawiera jedną łyżkę cukru. Idealna rzecz dla osób odchudzających się. Co prawda zawiera też dwie szklanki mąki, a ta podobno to kiepski dodatek do diety, ale na czymś trzeba ciastka upiec i same dobre chęci nie pomogą. A w środku kawałek kruchego, kwaśnego jabłka wytarzany w cynamonie i cukrze, który po upieczeniu tworzy przesmaczne nadzienie. Chciałoby się pominąć kwestię, że są przysypane cukrem pudrem, podkreślając ich dietetyczność, ale się nie da. Cukier puder być musi, żeby miały charakter.
Ciastka są dosłownie na dwa kęsy. Ciężko się nimi ubrudzić, wspaniałe na spotkanie przyjaciółek na przykład, gdzie ciasto z masą, przyciężkie, nie będzie mile widziane. A te ciasteczka, leciutkie, ładnie wyrośnięte, ale nadal z fakturą ciasta pół kruchego, bez wyczuwalnych drożdży, zdają się balansować idealnie na krawędzi dwóch ciast, czyniąc je idealną przekąską, którą można dobierać wielokrotnie i nadal się nie czuje, że coś się zjadło.
Super są. I na dodatek bardzo ładne. Wystawiać by można na ozdobę, gdyby nie to, że jak rodzina dopadnie, to uczyni spustoszenie i tylko taca z resztkami cukru pudru pozostaje, jako dowód, że przed chwilą wypiek tam leżał. I zdjęcia. Tych zdjęć porobiłam sporo, całkiem zresztą udanych, więc nic tylko popatrzyć, pokiwać głową i zacząć gromadzić składniki.
Już to robicie? Już zresztą macie wszystko w lodówce? No to na co czekamy? Pieczemy!
Please scroll below for the "red" recipe in english version:)
Składniki:
2 szklanki mąki
20 dkg margaryny
1 jajko
1 żółtko
10 g drożdży świeżych(zamiennie 4 gramy drożdży suszonych)
1 łyżka cukru
1/2 szklanki śmietany
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
szczypta soli
1 łyżeczka imbiru
1 łyżka cynamonu
1/2 kg kwaśnych jabłek (szara reneta byłaby doskonała)
mieszanka 2 łyżek cukru + 1 łyżki cynamonu do okraszenia jabłek
cukier puder do posypania
Wykonanie:
Nastawiamy piekarnik na 180 - 190 stopni Celsjusza.
Mąkę siekamy z tłuszczem na stolnicy aż będzie w miarę rozdrobniona.
Dodajemy żółtko i całe jajko, drożdże (suszone wsypujemy jak leci, świeże rozcieramy z łyżką cukru), cukier (o ile wcześniej nie dodawaliśmy go), śmietanę i ekstrakt z wanilii, oraz szczyptę soli i nadal siekamy aż składniki się połączą. Na koniec dosypujemy imbir i cynamon i siekamy, by i one się połączyły z ciastem.
Następnie ciasto zagniatamy rękami aż drobinki tłuszczu przestaną być w cieście widoczne.
Ciasto rozwałkowujemy na opruszonej mąką stolnicy do grubości ok. 3 mm i wycinamy duże krążki.
Jabłka obieramy, przekrawamy na pół, potem na ćwierci. Wykrawamy gniazda nasienne. Każdą ćwiartkę kroimy na równe plasterki tak, aby plasterek mieścił się na połówce wyciętego z ciasta krążka.
Do miski wsypujemy cynamon i cukier, mieszamy starannie, a potem wrzucamy do mieszanki po kilka plasterków jabłka, by obtoczyć je dokładnie w cukrze i cynamonie.
Na połowę każdego krążka kładziemy plasterek jabłka i przykrywamy drugą połową krążka, zalepiając brzegi, na kształt pierożka lub półksiężyca.
Gotowe ciastka układamy na blasze wysłanej papierem do pieczenia i wkładamy do piekarnika, gdzie powinny się piec około 20-25 minut, aż do osiągnięcia złotego koloru.
Wyciągamy z piekarnika i jeszcze gorące posypujemy solidną warstwą cukru pudru.
Z jedzeniem czekamy aż ostygną i będą tylko ciepłe.
Bon appetit!
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Ingredients:
2 cups all-purpose flour
200g margarine
1 egg
1 egg yolk
10g yeast (or 4g dry yeast)
1 tblsp sugar
1/2 cup of sour cream
1 tspn of vanilla extract
a pinch of salt
1 tspn of ginger
1 tblspn of cinnamon
1/2kg sour apples (any hard, sour apples will do)
a mix of 2 tblspns of sugar + 1 tblspn of cinnamon
confectioner's sugar for sprinkling
The making of:
Preheat the oven to 356-374 Fahrenheit or 180-190 Celcius.
Cut the margarine into the flour until it is in a small chunks.
Now add the egg yolk, a whole egg, yeast (dry yeast add at once, fresh yeast you have to mix first with a tblspn of sugar), sugar (if it wasn't added yet), sour cream, vanilla extract, a pinch of salt, ginger and cinnamon and cut again with a knife until the mass achieve a crumbly structure.
Next knead the dough by hand on a floured surface until the bits of margarine completely dissapear.
With your roller, roll the dough on a slightly floured surface until it is 3mm thick, and using a cup, cut a large circles out of it.
Wash and peel the apples, cut them into halves, then again into quarters. Get rid of the seed nests. Cut every quarter into an even slices, so a slice fitted into the half of the dough circle.
In a bowl mix a cinnamon and a sugar, and toss there apple slices. Mix them so every slice was covered with a cinnamon-sugar mix.
On every dough circle put a slice of an apple and cover it with the remaining half of the dough circle, then quickly press the rims together (the same way as you do with pierogi/dumplings) for the cookies to have a crescent shape.
On a pan put a sheet of baking paper, and arrange the crescent cookies one by one there, leaving a small space between them. Then put the pan into the oven and bake for about 20-25 minutes or until golden.
Remove from the oven and still hot, sprinkle generously with a confectioner's sugar.
Let them cool till slightly warm, and then eat.
Bon appetit!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz